niedziela, 12 sierpnia 2018

Od Finna (do Silvera) "Miłość do krzaków" cz.5

  Wilki z klanu znowu dziwnie patrzyły na Finna, chociaż dla niego cała ta sytuacja wydawała się być normalna. Cieszył się, że go znają i (nie) kochają, ale lepiej byłoby, gdyby uważali go za normalnego członka Łowców. On sam nie miał pojęcia, dlaczego inne wilki tak niechętnie z nim rozmawiają, przecież jego opowieści o krzakach i nie tylko, były bardzo ciekawe. Co za niewydarzone ciapciaki, po prostu się nie znają. 
  Frytek wpatrywał się w Silvera, który nie wyglądał już tak poważnie, jak wcześniej. Przez chwilę stał w miejscu, nic nie mówiąc. Zaczął się rozglądać, żeby jakoś uniknąć dalszej rozmowy z przywódcą. Krzaki, wpatrujące się w Silvera i Finna wilki, i więcej krzaków. Tylko to w tym momencie interesowało czarnego basiora. W końcu przeniósł swój wzrok na przywódcę czekającego na odpowiedź. 
- M-mogę Cię nauczyć o krzakach! - zawołał Finniusz. Silver westchnął. - Wtedy mnie zrozumiesz i poznasz mój krzakowy świat.
- O czym ty mówisz? - zapytał starszy basior, który wyglądał na zdenerwowanego ciągłym mówieniem Finna o krzakach. - Znowu one?
  Czarny wojownik westchnął. Silver nie wiedział nic o krzakach, więc nie był w stanie ich zrozumieć, a że Finn uważał się za krzaka, przywódca nie rozumiał też jego. Ach, niektóre wilki to zwykłe ciapciaki, którym nie chce się uczyć o krzakach. Przecież one były niezwykłe. Finniusz miał świetny pomysł. Skoro aktualnie jest w centrum uwagi, to czemu miałby nie zrobić czegoś krzakowego? Postanowił wygłosić mowę, właśnie o nich.
- Krzaki... Krzaki są bardzo ważne! Dlatego musicie się o nich uczyć, a ja wam w tym pomogę. - zaczął nieśmiało i cicho, jednak z każdym kolejnym słowem był pewniejszy. Silver, widząc dziwne zachowanie, podszedł do niego bliżej, mówiąc "Finn, co ty robisz?", jednak nic to nie zmieniło. Finniusz wiedział, że jego pomysł jest dobry i pomoże tym biednym, samotnym wilkom. - Wiecie w ogóle jak wyglądają krzaki? Kurteczka, pewnie wiecie... Ale nikt z was nie wie, jaką mają moc!
  Członkowie klanu Łowców powoli chowali się w swoich jaskiniach, a ich wzrok wyglądał jakby mówili "idź, demonie!". Silver przyglądał się Finnowi i nie wiedział co ma zrobić. Finniusz zawsze był dziwny, ale teraz chyba wygrał frytki. 
- Finn, cicho - powiedział przywódca, jednak czarny basior nie chciał go słuchać. Silv musiał wymyślić coś, co dotrze do Frytka. - Krzaki nie chcą tego, one są tylko dla wybranych.
   Finniusz chyba w to uwierzył. Popatrzył na Silvera, a później na wilki z klanu Łowców. Przecież one na to nie zasługiwały, nie były na to gotowe. Silver pierwszy raz miał rację. Wilk znów popatrzył na przywódcę a później na siebie i uciekł bez słowa.
  Biegł, chociaż nie wiedział gdzie. Mógł wcześniej nad tym pomyśleć. Najlepiej byłoby porozmawiać z krzakami, ale Finn pomyślał, że może Silver miał na myśli to, że "król krzaków" nie zasługiwał na nie. Frytek biegł nie oglądając się za siebie. Po chwili zauważył ładny krzak, nie zdążył się zatrzymać, by go zobaczyć i uderzył w drzewo. Finniusz biegł za szybko, przez co nie mógł stanąć, a nie zauważył drzewa przez piękno krzaka. Czarny wilk leżał pod drzewem i próbował wstać, jednak coś mu na to nie pozwalało. Jedyną pomocą był krzak, który znajdował się dość daleko od Finna, przez co wilk nie słyszał jego słów. Chciał porozmawiać z tym krzakiem. 
  Wojownik leżał w miejscu już od kilku godzin, a przynajmniej tak mu się wydawało. Nie wiedział co ma robić, więc czekał. Próbował się ruszyć, jednak to nie było takie proste. Z każdym kolejnym ruchem czuł coraz większy ból w okolicach tylnej łapy. 
  Zaczynało mu się nudzić. Na początku liczył krzaki, jednak nie było ich tutaj zbyt dużo. Później szukał jakiegoś wilka, ale był zbyt daleko od obozu Łowców. Nawet jeśli ktoś zauważyłby Finna, raczej nie chciałby mu pomóc ze względu na jego dziwny charakter. Wilki z klanu uważały go po prostu za kogoś, z kim nie należy nawet rozmawiać.
  Finniusz westchnął i powoli zamknął oczy, próbując zasnąć, może to był tylko zły sen, a on zaraz się obudzi i wszystko będzie jak dawniej? 

Silver? Hihihi, krzakowo wyszło.

- - -
+397PD
Pani Płot

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz