Notka: Jeśli kogoś interesuje oryginalna wersja fabuły (napisana topornie, ale jest) to zapraszamy tu:
Klik!
Wprowadzenie
Po katastrofie na Terra Nihil praktycznie wszystkie żywe stworzenia pochłonął ogień, a nieliczni, którym udało się ocalić, odpłynęli szukać szczęścia w innym świecie. Po wielu dniach męczącej podróży, pełnej obaw i po morzu przelanych łez podróżnicy dotarli do brzegów nowego świata - Avfallen. Okazało się, że tereny te nie były bezludne, ponieważ na spotkanie wyszli im wrogo nastawieni ludzie, lisy i wilki. Mieszkańcy zniszczonej wyspy szybko zauważyli, że tubylcy nie są tak rozwinięci jak oni w swoim dawnym domu, więc szybko udało im się pokonać ich w walce. Pod maską dobrych zamiarów postanowili pokazać żyjącym w tej krainie osobnikom lepsze systemy władzy i rozporządzania ziemią. Zdołali przekonać obcych, że razem stworzą coś wielkiego, a ich zaufanie zdobyli pozwalając im samym wybrać przywódców. W rzeczywistości przedstawiciele trzech ras, czyli wilków, ludzi i lisów zmanipulowali swoich nowych pobratymców, by stworzyli nowe systemy, tradycje i poglądy. Ci byli pod wrażeniem tego, co osiągnęli dzięki pomocy obcych, że szybko wyróżnili przybyły naród ponad resztę, a nawet niektóre klany wzięły za nowego przywódcę mieszkańca Terry Nihil.
Lecz na tym nie kończy się nasza historia. Mimo pozornie idealnej symbiozy klany zawsze będą chciały czegoś więcej. Wszystkie żądze, konflikty i życiowe dramaty zlepią się w jedno, siejąc nienawiść w naszych sercach. Jak to wszystko się skończy? Kto wygra? Czas pokaże.
Historia The World of Fiction
[Nieobowiązkowa, kliknij aby rozwinąć]
Nie tak dawno, bo zaledwie kilka lat temu, istniała pewna wyspa - Terra Nihil. Nie będziemy roztrząsać, jak powstała i jak wyglądało życie na niej przed przybyciem tajemniczego naukowca, który pozostawił po sobie dziwny kamień, mający o nim przypominać trzem panującym rasom. Choć mogłoby się wydawać to śmieszne, owe trzy rasy zaczęły uważać ten kamień za przyczynę dobrobytu i urodzaju w ich krainie, a wszyscy władcy wspólnie postanowili, że będzie on przedmiotem nietykalnym. Wierzono wtedy, że ten, kto zabierze kamień z jego miejsca, będzie po wieki przeklęty, a cała wyspa zacznie umierać.
Mimo tego odgórnego postanowienia, każdy z trzech klanów chciał zagrabić dla siebie jak najwięcej terenów i zdobyć w swoje posiadanie ów kamień oraz całkowitą władzę. Ludzie, prowadzeni pokojową ścieżką przez ich przywódczynię, Katelyn Moon, byli całkiem zadowoleni z posiadanych przez siebie ziem i starali się nie wywoływać niepotrzebnych wojen. Koty dumnie panoszyły się na największej części ziemi, należącej do nich. Wilki natomiast, stłoczone na małym, zalesionym obszarze czuły się źle i miały za złe kotom, że przy pierwszym podziale ziem zagarnęły większość dla siebie. Silver Spirit Fire, młody, ale ambitny władca po cichu planował podbój ich terenów, jednocześnie wyrabiając sobie opinię najstraszniejszej istoty na całej wyspie.
♢♢♢
W końcu młody basior zaczął realizować swój plan, porywając nieświadomą niczego przywódczynię klanu ludzi. Przedstawił jej swoją wizję, a także zaproponował sojusz z jego klanem. Celem tego wszystkiego było wypędzenie małego i słabego Klanu Kotów, który nawet nie był w stanie patrolować tego ogromu ziem, jaki wcześniej sam zagarnął. Dziewczyna przystała na to i wspólnymi siłami powybijali koty, a nędzna ich resztka, wraz z starą liderką rozpłynęła się w mroku. Pozostałe klany podzieliły się równo zdobytą ziemią i przez jakiś czas żyły w pokoju.
Wkrótce jednak zachwycony poprzednim sukcesem Silver zaczął spiskować przeciw swoim niedawnym sojusznikom. Do tajnej misji szpiegowskiej wyznaczył Finna, jednego z członków. Pomimo tendencji do bycia rozkojarzonym Finn jako jeden z niewielu posiadał zdolność dłuższej niż kilka sekund niewidzialności, a jego czarne futro łatwo wtapiało się w tło w nocy. Wilk ten, wtedy jeszcze osobnik młodociany, chętnie podjął się misji. Szybko nauczył się różnych nawyków ludzi i dzięki temu wiedział, kiedy może opuszczać swoje kryjówki. I kiedy już zdobył potrzebne informacje i miał wracać do domu, rozpoczął się kataklizm.
♢♢♢
Tak naprawdę do dziś tajemnicą pozostaje, co go wywołało. Żadna z tamtejszych istot nawet się nad tym nie zastanawiała, bo wiadomym było, że nic i nikt nie zdoła go powstrzymać na czas i wszyscy ratowali się paniczną ucieczką. Ziemia zaczęła płonąć, pochłaniając za sobą całą florę, faunę i przedstawicieli pozostałych ras. Silver wraz z Isabelle, która było jego ówczesną służącą zaczęli się ewakuować. Niestety partnerka przywódcy wilków, Dessin, miała niedługo wydać na świat szczenięta i z powodu swojego nabrzmiałego brzucha nie poruszała się zbyt szybko. Silver i jego towarzyska nie zdołali jej uratować. Zginęła w płomieniach.
Dwa wilki uciekały na północ, na terytorium ludzi. Po jakimś czasie natknęły się na Finna, który, nieświadom katastrofy, jaka pochłonęła cały klan wilków, nucił sobie pod nosem. Isabelle pokrótce opowiedziała mu, co się stało i razem popędzili wgłąb terytorium wrogiego klanu, aby ratować własną skórę. Na szczęście ludzie, dzięki wynalezionym urządzeniom wcześniej dostrzegli zagrożenie i zdążyli przygotować jeden ze statków do wypłynięcia. Silver wraz z kompanią wbiegli na pokład, zanim kilku ludzi zdążyło odpłynąć. Ci byli zaskoczeni widokiem białego lidera wilków i jego dwóch pobratymców, ale nic nie powiedzieli. Szybko wypłynęli na wody.
Gdy statek oddalił się od płonącej Terry Nihil, przywódca wraz z kilkoma uciekinierami mieli chwilę, by porozmawiać. Ci opowiedzieli mu o swoich podejrzeniach i o tym, jak próbowali przekonać do ucieczki pozostałych ludzi, ale ci im nie wierzyli. Nawet dobra i łagodna Katelyn nie posłuchała ich i wraz z resztą swoich, z Dessin, z nienarodzonymi dziećmi Silvera, z wszystkimi wilkami i innymi stworzeniami na wyspie padła ofiarą ognia. Po minięciu szoku biały wilczur zaczął przeraźliwie rozpaczać po stracie swojej partnerki i wtedy nie pomogło nawet uspokajanie Isabelle ani opowieści Finna o tęczowych jednorożcach.
Nikt nie miał pojęcia, że pod statkiem ukryła się grupka lisów. Stworzenia te już wcześniej chciały odebrać ziemię wilkom i ludziom oraz założyć własny klan, ale niestety kataklizm pokrzyżował im plany. Istoty te były jednak zdeterminowane, aby po wyjściu na ląd, jakikolwiek on będzie, stworzyć wspólnotę i władać innymi. Póki co postanowiły czaić się w cieniu, co wkrótce miało stać się ich znakiem rozpoznawczym.
♢♢♢
Pierwszy klan, należący do ludzi, przejął jeden ze starszych, Fryderyk White. Nazwał siebie i swoich poddanych Wojownikami. Niestety niedługo po objęciu tronu zmarł, i, zgodnie z ustalonymi normami, na jego tron wstąpiła córka byłego króla, Carisa White, która kilka dni przed jego śmiercią osiągnęła pełnoletność. Dziewczyna postanowiła nie zmieniać konceptu swego ojca i nazwa klanu została. Zaraz po objęciu władzy zaprojektowała też herb klanowy, w którym umieściła na zielonym tle ze złotymi akcentami węża owiniętego wokół miecza.
Drugim klanem są Łowcy, czyli nowa era wilczej potęgi. Jego członkowie, zachęceni doświadczeniem Silvera w prowadzeniu liczną watahą i odnoszeniu sukcesów na tle wojennym natychmiast mianowali go ich królem. Poza własnymi sprawami sprawują kontrolę nad dziką zwierzyną, odpowiednio regulując jej liczebność. Na ich herbie znalazła się głowa wilka z jelenimi rogami i szponiastym księżycem na błękitnym tle.
Lisy, nie chcąc pozostać gorsze, również stworzyły swój herb. Na nim znajdował się zarys dumnej sylwetki lisa i przelatującym krukiem nad głową na szkarłatnym tle. Blade, ich przywódca, przez znakomite umiejętności ukrywania się jego poddanych nazwał klan Cieniami. To oni zawsze obserwują innych, nigdy obserwowanym nie będąc.
Gdy statek oddalił się od płonącej Terry Nihil, przywódca wraz z kilkoma uciekinierami mieli chwilę, by porozmawiać. Ci opowiedzieli mu o swoich podejrzeniach i o tym, jak próbowali przekonać do ucieczki pozostałych ludzi, ale ci im nie wierzyli. Nawet dobra i łagodna Katelyn nie posłuchała ich i wraz z resztą swoich, z Dessin, z nienarodzonymi dziećmi Silvera, z wszystkimi wilkami i innymi stworzeniami na wyspie padła ofiarą ognia. Po minięciu szoku biały wilczur zaczął przeraźliwie rozpaczać po stracie swojej partnerki i wtedy nie pomogło nawet uspokajanie Isabelle ani opowieści Finna o tęczowych jednorożcach.
♢♢♢
♢♢♢
Po pewnym czasie na horyzoncie zaczął się rysować nowy ląd. Uciekinierzy szybko opuścili okręt i zostali powitani przez innych przedstawicieli, jak się okazało, swoich własnych ras. Nie okazali się pokojowo nastawieni do przybyszów, jednakże podróżnicy zobaczyli, że rdzenni mieszkańcy tej ziemi nie są zbyt dobrymi wojownikami, a prymitywna broń i niećwiczone umiejętności magiczne ostatecznie sprawiły, że to dawni mieszkańcy Terry Nihil zwyciężyli. Pokonani myśleli, że ci chcą ich zabić, aczkolwiek oni mieli inne plany. Uznając, że reszta żyjących tu osobników również jest niewyszkolona do walki i nie panuje nad swoimi zdolnościami postanowili pod maską dobrych zamiarów założyć nowe klany. Urzeczeni niesamowitymi zdolnościami mieszkańcy Avfallen, czyli nowej krainy od razu przystali na tę propozycję, a możliwość wyboru przez nich przywódcy tym bardziej uśpiła ich czujność.♢♢♢
Drugim klanem są Łowcy, czyli nowa era wilczej potęgi. Jego członkowie, zachęceni doświadczeniem Silvera w prowadzeniu liczną watahą i odnoszeniu sukcesów na tle wojennym natychmiast mianowali go ich królem. Poza własnymi sprawami sprawują kontrolę nad dziką zwierzyną, odpowiednio regulując jej liczebność. Na ich herbie znalazła się głowa wilka z jelenimi rogami i szponiastym księżycem na błękitnym tle.
Lisy, nie chcąc pozostać gorsze, również stworzyły swój herb. Na nim znajdował się zarys dumnej sylwetki lisa i przelatującym krukiem nad głową na szkarłatnym tle. Blade, ich przywódca, przez znakomite umiejętności ukrywania się jego poddanych nazwał klan Cieniami. To oni zawsze obserwują innych, nigdy obserwowanym nie będąc.
Wpisy fabularne
Nie tak szybko, nasza historia dopiero się zaczęła!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz