Crystal Avasarala
Zwana czasami Kryształkiem
Kobieta | 23 lata | Człowiek | Wojownicy | Heteroseksualna | Lekarz
Ścieżka Medyka
Poziom 2 1017/1500 PD (2017 PD) | 15 punktów
Postać NPC
Kontakt: Merliah [Howrse] ria.sellene@gmail.com [Email]
Autor arta nieznany
Charakter
poprawię kiedyś ten charakter, nie czytajcie tego pls
Jedna sroczka smutek wróży.
Crystal w dzieciństwie była uważana za nieszczególną istotę. Nic takiego. Niewidzialna, mała dziewczynka, ukryta w kącie, niemalże desperacko chcąca zwrócić na siebie uwagę. Ten okres wrył się jej w pamięci. Między innymi dlatego jest taka. Dlatego stara się odpracowywać wszystko złe, co kiedykolwiek uczyniła. Dlatego rozpaczliwie próbuje pomóc całemu światu na swój sposób.
Dwie radości pełne dni.
Kryształek jest powszechnie uznawana za chaos wcielony. Przyjazny chaos wcielony. Można porównać ją do pędzącego, miniaturowego tornada, które pragnie ci tylko pomóc. To idealna poducha do wypłakania się w ramię. Niezwykle rzadko kłamie. Nie wyda powierzonego jej sekretu, będzie milczeć jak grób. Gdyby mogła, pomogłaby każdemu - no, prawie każdemu, komu byłaby w stanie pomóc. Jest roztrzepotana, łatwo zapomina, co miałaby zrobić. Przemiła z niej istotka, jednak zdarzają się dni, w których staje się nagle cicha (gwoli ścisłości, cicha jak na nią) i woli zostać w swoim domu. Niełatwo ją rozzłościć, jednak, gdy już to zrobisz, szykuj się na prędką śmierć.
Trzy to dziewczę urodziwe.
Dziewczyna ta zdaje sobie sprawę z swego uroku i umiejętnie z niego korzysta. W końcu, kto oparłby się tym oczom? Nie boi się zakasać rękawy i ubrudzić sobie ręce, czy zająć się jakąś cięższą pracą. Na stres reaguje histerycznym śmiechem. Wyszczerzona od ucha do ucha medyczka, oznajmiająca, że pacjent jest w stanie krytycznym, to dla jej współpracowników żadna nowość. Zna się na sposobach leczenia, doskonale zapamiętuje poszczególne gatunki roślin. Można powiedzieć, że zielarstwo to jej specjalność.
Cztery - chłopiec ci się śni.
Kiedyś zakochała się. Był jej rówieśnikiem, i najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy z żywionego do niego uczucia. Traktowała go jak najlepszego przyjaciela, jak kogoś, kogo nigdy nie miała. Gdy ukończył szesnaście lat, postanowił wyruszyć w morze. Do tej pory żałuje. Żałuje, że go nie powstrzymała. Żałuje, że nic nie mogła zrobić, gdy powiedziano jej, że zginął. Pochłonął go ocean, żywioł, który od maleńkiego go fascynował. Pożarł go i wypluł puste resztki. Od tamtego czasu nie wierzy, że kiedykolwiek zdoła się zakochać, poczuć do kogoś to samo, co kiedyś czuła do niego. Zamknęła się w murze własnych uczuć i już z niego nie wyszła.
Pięć da srebra cały dzbanek.
Jest zmiennokształtna. Potajemnie uczestniczy w wywołaniu Cichego Buntu. Tak, ta słodka blondyneczka działa na dwa fronty. Kto by się tego spodziewał? Tak, o tak. Crystal to mistrzyni manipulacji i gierek. Lubuje się w zagadkach i przeróżnego rodzaju szyfrach. Jak już wcześniej powiedziano, nie kłamie. Za to umie tak dobrać słowa, by stwierdzić coś zupełnie innego. Jest aktorką. Nadzwyczaj dobrą w grze. Za młodu, jeszcze zanim stało się to, pragnęła zostać komediantką i wędrować z cyrkową trupą. Od podróżnych wagantów nauczyła się sztuczek, które uwielbia wykorzystywać.
Sześć przyniesie złota moc.
Ale nikt nie wie. Nikt jeszcze nie przebił muru i nie zobaczył prawdziwej Crystal. Nikt nie wie, że jest samotna. Wręcz potwornie samotna. Wszyscy, którzy byli dla niej ważni, zginęli. Została sama. Radzi sobie. Jakoś. Nikt nie wie, że wieczorami płacze w poduszkę. Nikt nie wie, że w środku nocy zdarza budzić się jej z krzykiem. Ma koszmary. Koszmary, w których ma krew na rękach.
Te koszmary są prawdą.
Siedem tajemnicę kryje
w najstraszniejszą ciemną noc.
Aparycja
Na pierwszy rzut oka Crystal jawi się jako niepozorna istotka, stwierdzę wręcz, że krucha jak ruska chałwa. Mimo wyglądu mikrej tyczki wielkości marnych stu pięćdziesięciu pięciu centymetrów jest silna i żylasta, więc nie zdziw się, jeśli poczęstuje cię zaskakująco mocnym prawym sierpowym prosto w szczękę. Racja, przydałoby jej się schudnąć kilka kilogramów, ale po co? Urody jej to nie odbierze. Och, zapomniałabym wspomnieć! Kryształek wygląda niezwykle uroczo i niewinnie. Błękitnofioletowe oczka, wiecznie uśmiechnięta twarzyczka, długie blond włoski, w które zwykle wplątane są kwiaty.. aww, idzie umrzeć na cukrzycę. Wielbi sukienki, zresztą nadają jej one jeszcze bardziej niewinnego wyglądu. Głos ma typowo dziewczęcy, przez większość czasu podeskcytowany i radosny. Przemieszcza się zazwyczaj radosnymi podskokami, a przynajmniej tak na to wygląda. <Is this Pinkie Pie?>
Uzdolnienia
Mimo braku mocy w życiu codziennym Crystal radzi sobie całkiem nieżle. Nauczyła się w miarę maskować swoją zmiennokształtność, nad którą jeszcze pracuje. Przede wszystkim - jest medyczką. I to znakomitą. Powiem wprost - Kryształek od urodzenia była przygotowywana do tej roli i nieźle sobie radzi z leczeniem. Nastawi rękę nieco zbyt rozbrykanemu dziecku, przepisze zioła na serce dla gburowatego pacjenta i zrobi to z uśmiechem na twarzy. Zwykle jest nieco zbyt gadatliwa, ale kto śmiałby jej zwrócić uwagę? Dla pacjentów ma złote serce. Tyle starczy powiedzieć.
Relacje
Z większością istot w Avfallen ma pozytywne relacje. Stara się je utrzymywać i zawiązywać nowe sojusze - w końcu nigdy nie wiadomo, gdy coś ci się przyda. Wyjątkowo jak na przedstawicielkę tej rasy lubi wilki. Uważa je za inteligentne stworzenia, szanuje i stara się nie wchodzić im w drogę. Zaprzyjaźniła się z Finnem, któremu co jakiś czas podrzuca frytki. W zamian on wynajduje jej zioła, których na terenie Wojowników brak. Taka symbioza z obopólnymi korzyściami.
Choć wielu traktuje jak przyjaciół, nie licz na miłość. Próba zakochania się w niej poskutkuje wieczystym utknięciem w friendzonie bez możliwości życia. No chyba, że stanie się cud, spod ziemi wyfruną tęczowe jednorożce, niebo stanie się różowe, po ziemi będą kicały skrzydlate króliczki, a ona odwzajemni zauroczenie. Czyli prościej - nigdy.
Ciekawostki
- Ma srokę, którą nazwała Avilian, od imienia jednej z bohaterek jej dzieciństwa. Avi jest niezwykle inteligentna i wierna wobec pani - mogłaby za nią zginąć. Sama Crystal również przywiązała się do niej. Może się to wydawać dziwne, ale traktuje ją jak siostrę.
- Cierpi na lęk wysokości w lekkim stopniu, czyli na drzewo wejdzie, a na wysoką górę czy inny klif raczej nie.
- Panicznie boi się głębokiej wody przez pewne wydarzenie z dzieciństwa. Za żadne skarby nie próbuj wepchnąć jej do rzeki czy innych takich. Dla niej wszystkie zbiorniki wody większe niż kałuża są be, a podczas pływania, które opiera się głównie na panicznym machaniu kończynami i chlapaniu na wszystko dookoła, wpada w panikę i jest gotowa stratować wszystko i wszystkich, co zasłoni jej drogę do brzegu. Także ten, nawet nie próbuj jej wpychać do wody.
Galeria
Brak boostu
Zezwolenie na adopcję: Nie
Los postaci po odejściu właściciela:Jeśli do tej pory jej nie zamorduję, mianujcie ją NPC bez możliwości adopcji, oczywiście z wyjątkiem dla mnie
hyhy. To moja ostatnia wola.
Informacje dodatkowe: Ukocham za wątki <3 Propozycje proszę składać w komentarzach, cobym fejm miała.
(Crystal to cebula. Ma warstwy, wyglada z pozoru niewinnie i płakałam, gdy przedzierałam się przez to)
Witamy na pokładzie (w końcu) - myślałam że się nie doczekam, hihihi
OdpowiedzUsuńO jeju, Crystal jest cudowna *-*
OdpowiedzUsuńO O OCH YESS
OdpowiedzUsuńJUŻ DWA KOMENTARZE, JEDNAK FEJM
DZIENKI WAM FSZYSTKIM
*z radości popytala po suficie*
Kocham ją.
OdpowiedzUsuńSzkoda że hetero
Może będzie bi czy chomo, jak ładnie poprosisz
UsuńMoże
Mooże
Hihihi
Usuńave Mary... eee... Crystal, dużo weny i inspiracji, Teczko <3
OdpowiedzUsuńMikstura mająca tworzyć Mary Sue zadziałała? AWAW, DZIĘKI! WŁAŚNIE DOSTAŁAM SPORO WENY I INSPIRACJI! XD
Usuń