wtorek, 4 września 2018

Od Finna (do Exana) "Nieprzyjemni lokatorzy" cz.6

  Finn spojrzał na Exana, który chyba myślał, że zna się na krzakach, a przynajmniej tak mu się wydawało. Tak naprawdę wilk nic o nich nie wiedział, a jeśli chciał się dowiedzieć, to najpierw Finn musiał stwierdzić czy jest gotowy na wprowadzenie do magicznego świata krzaków. 
- Nie rozumiesz - w końcu odpowiedział na słowa basiora z klanu Łowców. 
  On tylko spojrzał na wilka, który wciąż patrzył na Królewski Krzak. Był taki piękny, taki idealny, a do tego świetnie pasował do Finna. Czarny wojownik pomyślał o Silverze, on też był królem, więc taki krzak na pewno mu się spodoba. Tak, to świetny pomysł.
- Exan... - zaczął mówić, ale drugi wilk widocznie nie chciał z nim rozmawiać. - Może pójdziemy do mojego przyjaciela Silvera żeby dać mu ten Królewski Krzak? Na pewno się ucieszy.
  Wojownik zaczął myśleć. Przecież Silver jest przywódcą, a do tego bardzo (nie)groźnym  przywódcą. Wizyta Finna, Exana i Krzaka może mu się nie spodobać. Chociaż skoro jest jego "przyjacielem", a przynajmniej z tego co mówi Finn, który każdego nazywa przyjacielem, może nie być aż taki zły.
- Możemy spróbować - odpowiedział po namyśle Exan.
  Po tych słowach ruszyli do jaskini przywódcy razem z Królewskim Krzakiem. Finn wesoło skakał i śpiewał piosenki właśnie o krzakach, których Exan nigdy wcześniej nie słyszał. Drugi wilk dalej nie był przekonany co do tego pomysłu. Silver był biedny i samotny, więc krzak na pewno mu się przyda.
- Długo jeszcze będziemy tak iść? - zapytał Finn, który nie wyglądał już na tak radosnego jak na początku. - Nudzi mi się, chcę wrócić do krzaków i tam zasnąć. Chociaż nie... Przecież krzaki w nocy mogą zrobić mi coś złego! Nigdy nie wiesz czy krzak jest dobry.
- A ten krzak dla Silvera? On jest dobry? - dopytywał Exan, widocznie zmęczony całą wędrówką. - To przywódca, nie możemy mu dać złego krzaka.
  Finn westchnął w odpowiedzi, nie miał ochoty na rozmowy o krzakach, bo Exan nic o nich nie wiedział, a to nie był dobry moment na naukę o nich.
  Dalej kierowali się w stronę jaskini Silvera, chociaż nie wiedzieli już gdzie jest, wcale nie była tak daleko od tej, w której mieszkał Finn, więc dlaczego tak długo idą?
  Nic tutaj nie było, tylko krzaki, jednak Finn nie chciał z nimi rozmawiać. Pewnie to były te złe krzaki, które wykorzystują biedne wilki z klanu Łowców. Nie, jednak nie, nikt inny nie lubi tu krzaków. A może po prostu Silver magicznie przeniósł gdzieś swoją jaskinię? To bardzo możliwe... Finn już chciał podzielić się tą myślą ze swoim nowym przyjacielem i wojownikiem z klanu, ale gdy tylko na niego spojrzał, znów popatrzył przed siebie. Exan wyglądał na zmęczonego, bardzo zmęczonego. Finn też chciałby już wrócić, więc wolał nie męczyć go jeszcze bardziej swoimi pytaniami lub zwykłymi informacjami o krzakach. 
- Zgubiliśmy się - w końcu powiedział Exan. Finn zatrzymał się i spojrzał na basiora. Nie mógł w to uwierzyć, a do tego żaden z nich nie wiedział gdzie iść. Finn nie przejmował się tym aż tak bardzo, mimo tego, że podobnie jak Exan, też chciał wrócić do swojej jaskini. Ta wycieczka to nie był dobry pomysł.

Exan? 
---
260 PD
~Mimma

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz